Marketing treści: jak tworzyć content firmowy bez straty czasu
“Content marketing… co to jest?..” – mruczą sobie zaintrygowani przechodnie na Bydgoskim Przedmieściu, mijając nowe biuro toruńskiej części naszej ekipy.
Niektórzy powiadają, że jest to Król Sprzedaży. Ale wielu przedsiębiorców, nieumiejętnie próbujących do niego się zbliżyć, stwierdza w końcu, że próżno. No cóż, jest rzeczywiście wymagający. A za to szczodrze wynagradza tych, którzy spełniają jego wymogi.
Dzisiaj przybliżymy Ci marketing treści. Tak, aby nie sprawił rozczarowań, bo będzie wiadomo od początku, na czym polegają jego czary.
Content marketing: co to za jeden
W wielkim skrócie jest to sprzedaż za pomocą treści. Ale jak to sobie wyobrażasz? Pewnie tak: zaraz napiszę jakiś magiczny post na swoim fanpage i za chwilę setki zachwyconych klientów dzwonią, piszą, zamawiają!
Może być i tak, tylko zanim coś takiego się wydarzy musisz poprzez wiele innych treści zbudować odpowiednie zaufanie i zainteresowanie swoich odbiorców. Zbudować z nimi taką relację, żeby Twój post z poleceniem jakiegoś produktu traktowali, jak gdyby polecił im to dawny dobry przyjaciel.
Czyli marketing treści polega na budowaniu relacji z klientem za pomocą komunikacji. Jak zatem trzeba się komunikować, aby ta relacja była dobra, jakościowa i bliska? Zwyczajnie po ludzku. Słuchać i odpowiadać na potrzeby.
Marketing treści: od czego zacząć
Od ułożenia strategii. W tym celu trzeba uzbierać najpierw informację na niżej podane tematy.
Grupa docelowa, czyli kto najchętniej kupi to, co oferujesz
Tworząc treści, musisz wiedzieć, do kogo je kierujesz. Do starszej nauczycielki z Warszawy napiszemy inaczej niż do studenta pierwszego roku, dopiero co przybyłego z małego miasteczka.
Nie trzeba pisać do całej ludzkości, wystarczy tylko do tych, którzy rzeczywiście mogą być zainteresowani naszą ofertą. A więc warto poznać swojego klienta jak najlepiej. Liczą się takie dane jak:
- Płeć.
- Wiek.
- Miejsce zamieszkania.
- Zawód.
- Stan dobrobytu materialnego.
- Rodzina.
- Zainteresowania itp.
Można je uzyskać na przykład z Google Analytics czy narzędzi analitycznych Facebooka. Na podstawie tych danych tworzy się tak zwane persony, które cały czas mamy na myśli, kreując nasz komunikat.
Potrzeby klienta, czyli o czym najchętniej się dowie od Ciebie
Aby odbiorca chciał przeczytać Twój tekst lub obejrzeć przygotowany przez Ciebie filmik, musisz poruszać w swym contencie tematy, które go interesują. Tytuł powinien być zapowiedzią rozwiązania jego problemu, a sama treść być rzeczywiście cenna pod tym kątem.
Czego Twoi klienci się obawiają, z czym się borykają? Czego oczekują od oferowanych produktów, o czym marzą, czego pragną? Co wartościowego możesz im przekazać w związku z tym? Na podstawie tego naszkicuj listę tematów, które możesz poruszać w swoich treściach.
Bardzo dobrą zasadą jest analizować o czym opowiada sukcesywna konkurencja i opowiadać na pokrewne tematy jeszcze lepiej.
Kanały komunikacji, czyli gdzie Twoja treść trafi do klienta
Już wiesz, do kogo i o czym chcesz mówić. Kolejny krok to ustalić, w którym miejscu sieci najłatwiej będzie nawiązać z nim komunikację.
- Czy Twój klient znajdzie czas, żeby przeczytać obszerny artykuł poradnikowy na Twoim firmowym blogu?
- A może chętniej obejrzy edukacyjny filmik na Youtube?
- Czy raczej szuka ciekawych postów na Facebooku czy inspirujących fotek na Instagramie?
- A może w ogóle nie łazi po sieci, ale otwiera od czasu do czasu maile z newsletteru, o ile zaciekawi go tytuł?
Nie bierz wszystkich kanałów na raz. Skup się maksymalnie na 2-3 o największym potencjale dla Twojej grupy docelowej.
Marketing treści wymaga planowania
Teraz możesz ułożyć konkretny plan publikacji treści, który będzie zawierał daty, tematy i kanały. Bo działania content marketingowe nie mogą być spontaniczne i sporadyczne. Tylko przemyślane i regularne.
Częstotliwość publikacji contentu zależy zarówno od branży i grupy docelowej, jak i od kanału komunikacji. Średnio przykładowo wpis na blogu może się pojawić cotygodniowo, newsletter dwa razy w miesiącu, a post na FB nawet dwa razy w tygodniu. Nie wolno atakować klienta treścią codziennie, ale nie zostawiajmy go też samego na kilka miesięcy.
Dobrze byłoby także mieć świadomość mikrocelów, które zamierzamy osiągnąć każdym konkretnym kawałkiem contentu. Bo cel ogólny już pojęliśmy – to jest sprzedaż poprzez budowanie relacji. Natomiast do mikrocelów można zaliczyć:
-
Pozyskanie leadów.
-
Polecenia produktu przez klientów.
-
Zbudowanie wizerunku eksperta.
-
Zaangażowanie odbiorców.
-
Zwiększenie ruchu na stronie.
-
Zwiększenie świadomości marki.
-
Wystawienie opinii przez klientów.
-
Zwiększenie średniego czasu spędzonego na stronie.
-
Pozytywne komentarze na profilu społecznościowym itp.
Stawianie konkretnych celów konkretnych działań pomaga później mierzyć, analizować i doskonalić efekty. Mierzenie efektów jest także niezbędną częścią procesu sprzedaży za pomocą treści.
Content marketing: skąd brać pomysły na treści
- Z własnych starych treści. Sprawdź w danych analitycznych, które treści z już istniejących na Twoich kanałach są najpopularniejsze. Możesz je odświeżyć, rozbudować, przetworzyć jeden artykuł na cały cykl.
- Z kanałów konkurencji. Najważniejsze tutaj nie kopiować, a tylko inspirować się i tworzyć własny unikalny content, który będzie wyróżniał się na tle konkurencji, oczywiście, w dobrą stronę.
- Z tematycznych grup i forów. Poczytaj, o czym rozmawiają Twoi potencjalni klienci, czym się interesują, o co pytają innych.
- Z bezpośrednich rozmów z klientami. Zbadaj ich komentarze, opinie, zapytaj dział obsługi klienta, jakie pytania zadają konsultantom.
- Z zagranicznych blogów branżowych. Czasami po świeże pomysły warto wyjrzeć poza rodzinne strony.
- Z codziennych rozmów. Po prostu słuchaj ludzi uważnie, starając się pojąć ich potrzeby i zmartwienia.
- Z próby spojrzenia na swój temat z zupełnie innego punktu widzenia. Na przykład, sprzedając pieluchomajtki dla dzieci, możesz patrzeć na ten produkt nie tylko pod kątem wygody dla dziecka i/lub rodziców, ale także pod kątem psychologii, ochrony środowiska itd.
- Ze wszystkiego, co Cię otacza. Mając umysł ciągle nastawiony na wyszukiwanie ciekawych pomysłów, możesz znaleźć olśnienie w każdej chwili. Zainspirować Cię może książka, film, reklama w radiu czy sytuacja w sklepie osiedlowym.
Zawsze na bieżąco notuj pomysły. Z jednego może wyjść e-book, a z innego rozrywkowy wpis na FB. Ale niech żaden się nie zmarnuje. I pamiętaj, aby jakikolwiek temat opisywać:
- po ludzku, czyli jasnym językiem i nawiązując do emocji i wartości;
- zgodnie z zasadami SEO, czyli optymalizując treść pod słowa kluczowe, za pomocą których ludzie znajdą Cię w wyszukiwarkach.
3 ważne listy dla marketingu treści
Na koniec wyliczymy skuteczne dla content marketingu kanały, mierniki sukcesu oraz narzędzia.
Sprawdzone kanały dla marketingu treści
- Artykuły sponsorowane
- Behance
- Blog firmowy
- Blogerzy z powiązanych branż
- Dribbble
- E-mail (newsletter)
- Facebook (fanpage firmy, grupy tematyczne, profile prywatne)
- Fora dla specjalistów
- GoldenLine
- Influencerzy
- Intercom
- Media branżowe
- Medium
- Quora
- Reklama płatna w Google i na FB
- SlideShare
- Snapchat
- Strona własna WWW
Jak mierzyć skuteczność content marketingu
Wskaźniki, które będziemy analizować, zależą od postawionych celów konkretnych działań w marketingu treści oraz od wybranych kanałów. Oto najważniejsze z nich:
-
Reakcje w social mediach.
-
Udostępnienia w social mediach.
-
Komentarze pod treścią.
-
Pobrania e-booka.
-
Zapisy do newslettera.
- Zasięg.
- Ruch w witrynie.
- Sprzedaż.
- Telefony, maile, wiadomości od klientów/leadów.
- Deklaracje wzięcia udziału w wydarzeniu.
- Założenia kont testowych, zapisy na darmowy okres.
- Czas spędzony na stronie.
-
Pozyskane linki.
- Wzrost widoczności w sieci.
- Powracający użytkownicy.
- Liczba podstron na sesję.
-
Współczynnik odrzuceń.
-
Strony wyjścia.
- Open rate w email marketingu.
- CTR.
Content marketing: przydatne narzędzia
Już parę z nich wspomnieliśmy. Jest ich o wiele więcej. Wymienimy najprzydatniejsze z nich:
-
Adobe Photoshop.
-
Ahrefs – do analizy najlepszych treści związanych z danymi słowami kluczowymi.
-
AnswearThePublic.
-
Atavist.
-
Brand24 – śledzenie wzmianek na temat marki.
-
Buffer – planowanie i dystrybucja treści na Twitterze, Facebooku, Instagramie i Linkedinie.
-
BuzzSumo.
-
Coschedule.
-
Crazy Egg.
-
Dropbox.
-
Drumup – wyszukiwanie treści angażujących twoich followerów w mediach społecznościowych.
-
Facebook Audience Insights.
-
FreeImages.
-
Freshmail.
-
Giphy.
-
Google Adwords Keyword Planner.
-
Google Analytics.
-
Google Docs.
-
Google Search Console.
-
Google Trends.
-
Hashtagify – znalezienie tagów podobnych do tych, które nas interesują.
-
Heap Analytics.
-
Hello Bar.
-
Hotjar.
-
Hubspot.
-
Intercom.
-
Jira.
-
Kalendarz.
-
KeywordTool.
-
Mailchimp.
-
Medium – publikowanie treści, które mogą zdobyć tu dużą popularność, jeśli będą na wysokim poziomie.
-
Monitori.
-
Optimizely.
-
Optinmonster.
-
Pocket – zapisywanie informacji na później.
-
Piktochart.
-
Pixabay.
-
Prowly – komunikacja z mediami.
-
Salesforce.
-
Semstorm.
-
Sentione.
-
Senuto – słowa kluczowe / potencjały / konkurencja.
-
Similarweb.
-
Slack – komunikacja wewnątrz zespołu.
-
Sotrender.
-
Sumorank.
-
Trello.
-
Trendy na Twitterze.
-
Ubersuggest.
-
Visual.ly.
-
Whitepress – publikacje płatne i eksperckie.
-
WordPress.
-
YoastSEO.
-
Youtube Analytics.
-
Youtube Trends Dashboard.
Podsumowanie
Już wiesz, co to jest content marketing i jak poważnego podejścia wymaga, aby przynosił namacalne korzyści. Masz trzy drogi realizacji tych działań:
-
Wygospodarować własny czas na to.
-
Zatrudnić content marketera lub cały dział.
-
Zlecić content marketing zewnętrznym specjalistom.
Rozważ, jaki wariant jest najodpowiedniejszy na danym etapie rozwoju Twojego biznesu. A może już działasz i chcesz podzielić się w komentarzach tym, jak Ci idzie?